Znak towarowy to najogólniej rzecz ujmując, każde oznaczenie, które wyróżnia Cię na rynku. To może być np. wymyślone przez Ciebie słowo, logo, grafika czy slogan. Chodzi dosłownie o to, co pozwala odróżnić Cię od innych uczestników rynku w Twojej niszy. Po co tyle zachodu? Aby potencjalny klient łatwo zlokalizował oferowane przez Ciebie towary i usługi.
Stworzyłeś własną markę – czy to wystarczy?
Powiedzmy więc, że stworzyłeś własną markę i wszedłeś z nią na rynek. Czy to wystarczy, aby móc rozwijać biznes? Zapewne tak. Czy możesz jednak robić to bezpiecznie? Cóż. I tu zaczynają się schody 🙂
Choć nie ma prawnego obowiązku aby znak towarowy rejestrować, to zdecydowanie warto rozważyć takie działanie. Nawet bez zgłoszenia wciąż przysługują Ci pewne prawa, lecz dzięki zastrzeżeniu marki nie musisz ich wykazywać. W praktyce oznacza to tyle, że jeśli konkurent zacznie posługiwać się taką samą lub podobną nazwą, którą zastrzegłeś, możesz szybciej i prościej dochodzić swoich praw. Bez świadectwa również możesz to zrobić ale droga do wygranej będzie dużo bardziej kręta i dłuższa.
Zobacz również: Jak sprawdzić czy nazwa firmy jest zastrzeżona?
Marka, która nie została „opatentowana”
W przypadku sporu z konkurentem, prawo do ochrony Twojej marki możesz wywodzić między innymi z poniższego przepisu z ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji:
Art. 10. 1.
Czynem nieuczciwej konkurencji jest takie oznaczenie towarów lub usług albo jego brak, które może wprowadzić klientów w błąd co do pochodzenia, ilości, jakości, składników, sposobu wykonania, przydatności, możliwości zastosowania, naprawy, konserwacji lub innych istotnych cech towarów albo usług, a także zatajenie ryzyka, jakie wiąże się z korzystaniem z nich.
Pamiętaj jednak, że bez rejestracji ciężar dowodowy spoczywa na Twoich barkach. Aby zatem bronić swoich praw, musisz najpierw udowodnić, że one przysługują właśnie Tobie. Sąd nie uwierzy Ci na słowo. Musisz przedstawić konkretne dowody na to, w ramach jakich towarów i usług taka ochrona dla Ciebie obowiązuje, od kiedy oraz na jakim terytorium. I nie wystarczą tutaj pojedyncze faktury. Dowodów musi być na tyle dużo, abyś był w stanie wykazać, że działałeś pod sporną marką w sposób rzeczywisty, zarobkowy i na terenie całego kraju (lub szerzej – jeśli uważasz, że taki zakres ochrony Tobie przysługuje).
Świadectwo – Twoja tarcza
Jeśli zdecydujesz się na zastrzeżenie marki, po przejściu całego procesu zgłoszenia, otrzymasz świadectwo rejestracji. To ozdobny dokument, który oprócz walorów estetycznych ma też spore zalety praktyczne. W tym jednym dokumencie zgromadzone są bowiem wszystkie informacje, których potrzebujesz, aby bronić swoich praw.
Jeśli ktoś je naruszy – świadectwo będzie jak tarcza. Ono bowiem jasno określa obszar ochrony. Wskazuje od kiedy jesteś właścicielem praw do marki, na jakim terytorium i w jakim zakresie towarów i usług. Nie musisz niczego udowadniać. Masz to potwierdzone przez urzędnika na piśmie.
Inne zalety formalnego zastrzeżenia
Rejestracja nie jest przydatna tylko wtedy kiedy już do naruszenia dochodzi. Można śmiało powiedzieć, że działa jak straszak. Przeciwnik widząc, że Twoja marka jest chroniona, będzie widział, że dbasz o swoje prawa, a zatem podszywanie się pod Ciebie nie będzie dla niego ani łatwe ani korzystne.
Podobny efekt uzyskasz w ten sposób względem trolli od znaków towarowych. Takie trolle rejestrują na siebie niechronione marki i szantażują potem ich właścicieli. Widząc że znak jest zastrzeżony, nie mają właściwie pola do działania.
Po rejestracji możesz w łatwy sposób zaznaczyć, że jej dokonałeś. Wystarczy, że umieścisz obok swojej marki słynny symbol R w kółku. Nie wszyscy wiedzą, że jest to oznaczenie zarezerwowane tylko dla znaków zarejestrowanych. Używanie go bez formalnej rejestracji jest bezprawne. R-ka jest też jasnym i pozytywnym przekazem dla Twoich klientów i kontrahentów. Dzięki niej widzą, że dbasz o swoje interesy. Wśród konsumentów jest ona kojarzona z jakością i renomą. Mimo, że takie skojarzenia nie są do końca zgodne z jej przeznaczeniem – pozostają pozytywne. A na tym przecież Tobie zależy.
Konkretnym prawem możesz dysponować
Mając markę zarejestrowaną, możesz swobodnie dysponować prawami do niej. Możesz je wycenić, przenosić, sprzedać, a nawet zarabiać na nich, udzielając licencji na ich używanie.
Dzięki takiej możliwości – nie musisz martwić się co z Twoim znakiem towarowym, jeśli postanowisz wejść do spółki lub kiedy zamkniesz swoją działalność.
Nie musisz nawet mieć firmy, aby znak zarejestrować. Możesz zastrzec go na siebie jako osobę fizyczną, a potem zdecydować w jakiej formie będziesz prowadzić swój biznes i te prawa przenieść na dany podmiot. Możesz więc działać elastycznie.
Jak może ci pomóc profesjonalny pełnomocnik?
Jeśli zależy Ci na tym, aby uzyskać wsparcie w procesie rejestracji marki, możesz skorzystać z pomocy rzecznika patentowego. Jako Twój pełnomocnik, będzie on czuwał nad całym procesem i to z nim urzędnik będzie kontaktował się w razie jakichkolwiek problemów.
Pomoc możesz jednak uzyskać jeszcze przed zgłoszeniem. Rzecznik jest bowiem specjalistą typowo w zakresie ochrony praw własności przemysłowej. Może przeprowadzić dla Ciebie badanie zdolności rejestrowej marki sprawdzając, czy nie koliduje ona z wcześniejszymi „opatentowanymi” markami. Doradzi Ci jak Twój znak towarowy możesz dostosować do rejestracji. Pomoże przeprowadzić rebranding lub wybrać nową markę produktową, jeśli będzie taka potrzeba. Będzie wspierał Cię w walce z nieuczciwymi konkurentami. Na kwestię ochrony Twoich praw spojrzy całościowo i wyręczy Cię w czynnościach, które wymagają nie tylko nakładu czasu, ale też wiedzy i doświadczenia. Przypilnuje terminów, a nawet będzie sprawdzał czy przypadkiem ktoś nie podejmie próby zgłoszenia znaku kolizyjnego.
Kilka słów podsumowania
Myśląc o biznesie nie warto odkładać działań związanych z marką na wieczne nigdy. Nie umniejszaj jej wartości. To cenne aktywo i Twój znak rozpoznawczy. Warto pomyśleć o rejestracji zanim pojawią się kłopoty, a nie dopiero gdy w nie wpadniemy. Rejestracja to inwestycja w bezpieczeństwo.